Poznajcie mój nowyt aparat i nowy kształt paznokci :D. Na tapecie Lovely Sinner z obecnej l.imitki catrice: porównywany często do Marilyn & Me - na wyrost ;). Jest inny: Marilyn to metaliczna baza z drobinami (sporymi, ale jest ich mało), natomiast uroczy grzesznik to baza żelkowa z zatopionym grubym czerwonym shimmerem (ale jest to nadal shimmer, nie brokat). Do pełnego krycia 2 warstwy, do głębokiego koloru 3. W połączeniu z NailTek II Foundation i Seche Vite trwałość ok. 5 dni. Jest śliczny, ale jednak wolę Marilyn - subiektywnie i bezpodstawnie.
Lovely sinner z lampą (na pierwszym zdjęciu kolor zbyt malinowy, na kolejnych dobrze oddany):
Zdjęcia w świetle dziennym: pierwsze najlepiej oddaje wykończenie:
Aniołek będzie częstym gościem na zdjęciach ;).
I dla porównania Marilyn & Me:
Zdjęcia odkopane, jeszcze ze starym kształtem.
Buziaki!
Tak go dzisiaj oglądałam, ale jakoś do mnie nie przemówił...
OdpowiedzUsuńChyba faktycznie coś mi się zepsuło, skoro czerwienie do mnie nie mówią "mamo" :(