środa, 18 kwietnia 2012

Krecha malina

Dzisiaj prościutki makijaż inspirowany (nie zgapiony) z bloga bajzelkosmetyczny oczywiście za zgodą i (mam nadzieję) aprobatą pomysłodawczyni ;)


Użyłam mniejszej ilości kolorów niż Przeszkoda (swoją drogą przesłodkie to pseudo) i w innym wykończeniu tudzież innej firmy (inglot zamiast sleeka).

W ruch poszło:
baza - Kobo
zieleń - 477 Double Sparkle
błękit - 371 Matte
fiolet - 114 Rainbow (najciemniejszy)
brwi - 378 Matte
powieki - Catrice Urban Baroque - cielaczki
rzęsy - Rimmel Scandaleyes
podkład - Revlon Colorstay 150 Buff
puder - Synergen 3
róż - Essence wampirza limitka
rozświetlacz - Essence kwiatowa limitka
 szminka - Catrice Urban Baroque Marie Antoinette




Do malowania kreski użyłam pędzelka Sephora nr 15 - angled liner
A tak to wygląda na całej twarzy:



Myślę, że to ciekawa propozycja na dzienny niezobowiązujący makijaż - jest prosty w wykonaniu, a przyciąga uwagę :).

7 komentarzy:

  1. Jej, jak mi się takie krechy kolorowe podobają *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. jeeej!

    fajna kolorystyka :D zwłaszcza ta zieleń <3
    śliczne przejścia Lolli!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzziękuję :* bardzo się cieszę, że Ci się spodobało :*

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. to wygląda jak lakier perłowy :)

    OdpowiedzUsuń