Studenci od razu wiedzą, o co chodzi :D. A niezorientowanym tłumaczę: sesja to czas, kiedy wszystko, ale to wszystko staje się nieważne w porównaniu z nauką.
Pozornie.
W rzeczywistości podczas sesji jesteśmy w stanie zrobić cokolwiek, byle tylko odwlec moment wzięcia książki do ręki. Mieszkania stają się czyste, kolekcje czegokolwiek poukładane i uporządkowane, a kiedy wszystko już lśni, robi się rzeźbę z gumy do żucia. A kiedy rzeźba jest ukończona, wtedy powstaje komiks. Tematyka dowolna, najczęściej ulubiona.
A wy co robicie w czasie sesji?
Eeee, zatkało mnie na moment :D:D:D
OdpowiedzUsuńHa ha ha ha :D Dobreeee :) Masz talent ;)
Hahahaha! Haaahaaaa!
OdpowiedzUsuńJuż poważnieję. Nie no, nie da się. Hahahahahahahaha!
ROTFL.
Boskie :D
Padłam ! hahahaa :D
OdpowiedzUsuń